Wpadłam w trans dziergania otulaczy.
Czerwony wykonany z podwójnej nitki i zszyty jako "przekręcony". Niebiesko-siwy też dziergałam podwójną nitką, potem kolejno tylko niebieską i siwą i znów podwójną. Zszyty bez przekręcania
Otulacze bardzo podobają się córce. Już w poniedziałek chce założyć niebiesko-siwy otulacz do szkoły.
I to jest nagroda za wieczorne dzierganie przy lampce.
Następny już na drutach na żyłce, bez zszywania i w jesiennych kolorach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz